poniedziałek, 20 sierpnia 2012

20.08

Często na moich zdjęciach w tle widać góry. Cieszę się, że wyglądając przez okno, widzę Tatry. To duże szczęście mieszkać w tak pięknym miejscu. Tym razem, zamiast gór będzie coś zgoła innego. 14 h jazdy autobusem i jestem na drugim krańcu Polski. Ustka. Bardzo ładne, wyremontowane, niewielkie miasteczko. Szeroka plaża i ciekawa okolica (w części zachodniej można zwiedzić powojenne bunkry). Każdy znajdzie tu coś dla siebie. W tym poście co prawda morza będzie niewiele, ponieważ zdjęcia były robione podczas "poznawania" miasta, ale w następnym obiecuję poprawę. Uśmiechniętego dnia!!




Top - H&M
Cardigan - RESERVED
Watch - SIX
Trousers - ZARA
Shoes - H&M

piątek, 10 sierpnia 2012

Boyfriend jeans

photos - Asia Najbor
jeans - Big Star/ blouse - Old Navy/ shoes - H&M/ bag - empik/ glasses - SIX

In the last post I mentioned changing style. I had been thinking about it for a while and I realised I exaggerated a bit. Maybe it is not about a total change, revolution, but adding something which I would never accept before. Two favourite words of mine are OVERSIZE and MINIMALISM, but one is not able to limit everything to minimum for one's whole life. Hence I will stay with huge jumpers, loosy shirts and restrained colours ( but usually skinny trousers) and I will add loosy jeans, colourful prints and headgear. I don't belong to those who are fit and tall, thus it is hard for me to break through even in connection with small details. Every tiny change costs me a great dose of courage. But I do think that a great majority of people (especially women) knows what I'm talking about and there's nothing to worry about. But with me, the problem is one of a kind. I am one of the people who decided to present myself in some way in the Internet, where everyone can observe me, judge me, give me positive feedback or criticize me. Thus I shall accept myself and produce some inspirations to the others, but believe me, this is not a piece of cake and is sometimes frustrating.
Yeah, I will stop complaining now.
Have a nice day, evening or night.
H&K

W ostatnim poście wspominałam coś o zmianie stylu. Trochę pomyślałam i chyba odrobinę przesadziłam. Może nie do końca chodzi o zupełną odmianę, ale o dodanie czegoś czego w życiu bym wcześniej nie zaakceptowała. Moje dwa ulubione słowa to OVERSIZE i MINIMALIZM, ale przecież nie można całe życie oszczędzać się do minimum. Dlatego zostanę przy wielkich swetrach, luźnych bluzkach, stonowanych kolorach (ale zwykle obcisłych spodniach) i dodam luźne jeansy, kolorowe printy i nakrycia głowy. Nie należę do osób zgrabnych i wysokich, dlatego ciężko mi się przełamać nawet w najmniejszych szczegółach. Każda drobna zmiana kosztuje mnie bardzo dużo odwagi. Sądzę, że większość osób ( i przede wszystkim kobiet) tak ma, więc w sumie nie ma się czym przejmować. U mnie jednak problem polega na tym, że jestem jedną z tych, które postanowiły pokazywać siebie w jakiś sposób w internecie, gdzie każdy może mnie obserwować, chwalić lub krytykować. Powinnam chyba akceptować samą siebie i dawać jakieś inspiracje innym, a uwierzcie mi, to jest bardzo trudne i przytłaczające. 
Dobra, koniec użalania się nad sobą. Wracam do filmu. Miłego dnia, wieczoru bądź nocki.
ściskam.

anna. 

wtorek, 7 sierpnia 2012

Yellow Jelou


dress&hat - h&m/ shoes - allegro.pl/ bag - empik
photos - Nas (Asia Najbor)



Fotografia analogowa sprawia ogromnie dużo radości. Kto raz spróbuje już chyba nie będzie w stanie z tego zrezygnować. 
To coś innego, tutaj trzeba pomyśleć i wydobyć z każdego zdjęcia klimat, a to naprawdę wymaga jakiegoś zmysłu i wyczucia. No i poza tym nie przepadam za przeróbką zdjęć. Strasznie nudne zajęcie, które tutaj w ogóle się nie przydaje. 

Ostatnio coś mi się zmienia. Potrzebuje czegoś innego. Włosy i okulary już mam nowe, teraz wprowadzam zmiany w swoim stylu (przynajmniej próbuje). Potrzebuję więcej luzu, ale o tym napisze w następnym poście, bo chyba bardziej się wpasuje. 

Mam nadzieję, że moja żółta zwiewna sukieneczka was orzeźwi. 

całuje, anna.






high five!